Rozdział 474
Na słowa Troya, Sophia cofnęła się zaskoczona. Odwróciła od niego wzrok i pokręciła głową z rozczarowaniem. "Nie o to chodzi; źle rozumiesz. Nic z tych rzeczy."
Na twarzy Troya malowało się oszołomienie, co nie umknęło jej uwadze.
Niemniej jednak, nie była w stanie powiedzieć nic więcej. Jej stan nie pozwalał jej na jakiekolwiek wyjaśnienia.
Odwróciła się i zaczęła iść w stronę drzwi wejściowych.