Rozdział 329
Nagle serce Madeline zaczęło bić nierówno, ale spokojnie przybrała wyraz zaskoczenia i konsternacji. Spojrzała w górę, napotykając czarne oczy Jeremy'ego.
– Co? Chcesz powiedzieć, że twoja była żona nie umarła?
Zmarszczyła brwi, po czym wybuchnęła śmiechem.
– Znowu podejrzewasz, że jestem twoją byłą żoną Madeline, tak?
Gdy jej głos osłabł, Jeremy również się roześmiał. Powiał poryw jesiennego wiat