Rozdział 924
Bardziej bezczelne i celowane słowa leciały w kierunku Madeline zewsząd, gdy gwałtownie się odwróciła. "Dobrze! Zrobię tak, jak sobie życzycie i pozwolę prawdzie i dowodom spoliczkować wasze twarze!"
Mówiąc to, Madeline z furią rzuciła pendrive'a w twarz reporterowi, który to powiedział.
"J-jak możesz kogoś uderzyć?"
"Och, czy tu był ktoś? Myślałam, że uderzam tylko w plugawego, obrzydliwego śmier