Rozdział 196: Rozpieszczony do bólu
Cameron przewróciła oczami i zmierzyła wzrokiem strój jeździecki Xandera. "Dobre sobie. Wiedziałeś, że przyjadę i postanowiłeś popisać się swoimi umiejętnościami jeździeckimi, żeby mi zaimponować?"
"Skąd wiesz?" zapytał Xander.
Cameron tylko na niego patrzyła, oniemiała.
Xander wskazał na stajnię, gdzie pasło się przynajmniej kilkanaście koni. "Chcesz się przejechać?"
"Nie umiem," odparła Cameron