Rozdział 104
Dean:
– Zaskoczona, że mnie widzisz? – spytała Mariana, pojawiając się nagle obok mnie. W rękach trzymała plik dokumentów, a ja przewróciłem oczami, gdy zbliżaliśmy się do gabinetu Ashtona.
Fakt, że tu pracowała, był dla mnie nie do przełknięcia, zwłaszcza wiedząc, że jej motywy nie są do końca czyste.
Jeśli ktokolwiek wiedział, kim jest Mariana, to byłem to ja. I jeśli ktokolwiek wiedział, jak ni