Rozdział 110
Dean:
Obserwowałem, jak Lillian stała przed Iris, czekając na przybycie gości, i nie mogłem powstrzymać się od zmartwienia ich stanem.
Wiedziałem, jak blisko są obie, a fakt, że Iris nawet nie rozmawiała z Lillian tak, jak kiedyś, obwiniałem za to siebie.
Jedno wiedziałem na pewno, moja córeczka była o wiele bardziej zadowolona, gdy jej mama była JEDYNĄ osobą u jej boku, bez ingerencji nikogo inne