Rozdział 99
Iris:
– Hej – powiedział Dean, wchodząc do naszego pokoju.
Spuściłam wzrok na swoje kolana, zanim wyciągnął bukiet kwiatów i położył mi go na kolanach.
Nie mogłam się powstrzymać od uśmiechu i spojrzałam na niego, tylko po to, by zobaczyć, jak pochyla się, by złączyć swoje usta z moimi. Musiałam przyznać, skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie tęskniłam za jego pocałunkami.
Z Lillian nie rozmawia