Rozdział 553–553: Dręczenie jej
553: Dręczycie ją?
553: Dręczycie ją?
Twarz Karla była purpurowa.
Wcale nie czuł się obserwowany.
Co więcej, nie miał na sobie nawet więziennego uniformu.
Wciąż nosił ubrania, w których go schwytano.
Siedział w pokoju przesłuchań bardzo swobodnie, jakby to nie była cela więzienna, ale jego własny dom.
To było zupełnie inne niż pierwsze schwytanie Karla.
Wydawało się, że jest pewien, że nic mu się