Chapter 525
Ostre spojrzenie Belli spoczęło na nim, a „Książę Savrow” natychmiast opuścił wzrok i posłusznie cofnął się o krok, jak szczeniak.
Ian pospiesznie wysunął się do przodu. – P-Pani…
– Jaka znowu pani? – Bella zmarszczyła brwi.
– P-Panno Thompson! Pan Salvador przeniósł się do innego szpitala, bo bał się, że zmartwisz się, kiedy dowiesz się o jego kontuzji, i że wpłynie to na twoją rekonwalescencj