Rozdział 1614
Arnold rzucił Belli jedno długie, przenikliwe spojrzenie, po czym wyszedł z Parku Yara, nie oglądając się za siebie.
Niewielu wiedziało, że Asher stał przy balustradzie na górze, mocno ściskając poręcz.
Ból patrzenia, jak Arnold odchodzi, rozdarł mu serce.
Osiągając punkt krytyczny, Aaron wyszedł z domu i wypluł krew.
Bella na pewno nie powstrzymywała się od uderzenia go.
Arnold wykrzywił usta, al