Rozdział 1625
Arnold został wypuszczony z "klatki" i przyprowadzony na dziedziniec.
W tym momencie wszyscy domownicy Larsonów zebrali się na dziedzińcu, tworząc spory tłum.
Wysoka i szczupła sylwetka Arnolda stała prosto na środku dziedzińca. Spojrzał na ojca, który siedział w fotelu i spokojnie popijał herbatę. Jego brat stał obok z szacunkiem, wraz z "publicznością", którą zwołali, aby obejrzeć to przedstawie