Rozdział 265
Oczy mężczyzny rozbłysły. "Wow, śliczna, ty też tam byłaś? Mówię tym klaunom, ale mi nie wierzą. Ciągle tylko gadają, że tam nie ma hazardu."
"Tak, byłam. Nawet raz na niego wpadłam."
"On jest przerażający, prawda? Jak powiedział 'Pozbądźcie się go', spojrzał na mnie z góry i zapytał tego drugiego, 'Co ten nicpoń tu robi?' Przysięgam, nogi się pode mną ugięły."
Grace nie mogła się powstrzymać od ś