Rozdział 408
Dafne patrzyła na Grace z zadowoleniem. Wyglądało to tak, jakby triumfowała, że dopóki ona tu jest, ten projekt nie ma szans powodzenia.
Grace odstawiła szklankę, którą trzymała w ręku i uśmiechnęła się spokojnie. – Wyjechałam z Palm Bay dwie noce temu i pan Henderson nic mi nie zrobił.
Dafne wpadła w taką złość, że gwałtownie wstała. – Co masz na myśli? Palm Bay to nie jest miejsce dla kogoś taki