Rozdział 266
Beni.
Zamknąłem się w biurze na dwa dni, a może trzy – nie jestem pewien. Nie zawracałem sobie nawet głowy powrotem do mieszkania, żeby odpocząć – śpię na kanapie, kiedy wyczerpanie zwali mnie z nóg na jakiś czas. Kiedy się budzę, od razu wracam do swojej rutyny z alkoholem i narkotykami. Próbowałem seksu, ale to nie działało. Wykopałem trzy różne dziewczyny, bo wygląda na to, że mój kutas wciąż m