Rozdział 120
Allison wlepiła wzrok w parę stojącą przed nią. W jej sercu wzbierała agonia.
– Kim ona jest? – zapytał Ethan.
Allison odwróciła głowę w jego stronę. Nie wyglądał dobrze. Jego oczy marszczyły się gniewnie na Ryana.
Allison założyła, że jest zszokowany i wściekły pozycją Ryana, więc odwróciła od niego wzrok.
– Och, pozwólcie, że ją przedstawię. To moja przyszła Luna, Elora – powiedział Ryan bez żad