Rozdział 546
Ukłucie bólu przeszyło serce Zofii. W jej oczach zalśniły łzy, bo nie rozumiała, co się dzieje.
Zakręciło jej się w głowie, gdy zrobiła krok w tył.
Jej wzrok spotkał się ze spojrzeniem Bryana. Stał nieruchomo obok biurka.
Zachowywał spokój, jakby przed chwilą nie pozwolił innej kobiecie się przytulić. Jego oczy były pogodne, gdy na nią patrzył w milczeniu.
– C-co się dzieje? – wyszeptała Zofia.
Na