Rozdział 551
Sophia wróciła do firmy, żeby sprawdzić, czy spotkanie się skończyło. Zobaczyła wielu Alfa wychodzących z sali konferencyjnej.
– Alfa Bryan to sprytny człowiek. Od samego początku ostrzył sobie zęby na Watahę Księżycowej Doliny.
– Co możemy powiedzieć, skoro Alfa Wiktor nie ma z tym problemu. Aż trudno mi uwierzyć, że przystał na tę umowę. Ciekawe, dlaczego to zrobił.
– Może coś knuje. Inaczej, dl