Chapter 141
Aurora:
– Wszystko w porządku? – zapytał Dymitr, obserwując, jak wchodzę do domu. Skinęłam głową, nie chcąc nic mówić, wiedząc, że wciąż jest na mnie zły. Chociaż nawet nie rozumiałam, dlaczego; to nie tak, że nie miałam prawa być zdezorientowana i wściekła z powodu tego, co się między nami stało, wolałam milczeć.
Moja ręka i kolano były pokryte bliznami, ale w tej chwili mnie to nie obchodziło. O