Rozdział 121
Starszy Jordan:
– Zadziwia mnie fakt, że uważasz wszystkich wokół za nieudaczników, kiedy sam nie potrafisz poradzić sobie z prostym zadaniem – powiedział, nawet nie fatygując się, by na mnie spojrzeć.
Trzymałem rękę na ranie na boku, a moja klatka piersiowa gwałtownie unosiła się i opadała, gdy próbowałem się uspokoić z powodu utraty krwi. Ostatnią rzeczą, której się spodziewałem, było to, że do