Rozdział 447
(PERSPEKTYWA ARIELLE)
***TRZY MIESIĄCE PÓŹNIEJ***
Sterylny zapach antyseptyków unosił się wyraźnie w powietrzu gabinetu lekarskiego, zapach, który w ciągu ostatnich trzech miesięcy stał się mi aż nazbyt znajomy. Jared siedział obok mnie, jego dłoń lekko spoczywała na moim kolanie, a jego wyraz twarzy był pusty.
Lekarz spojrzał na leżące przed nim akta, jego mina była poważna. Pokręcił głową i zani