Rozdzial 355
(PERSPEKTYWA ARIELLE)
Rodzice pozostałych dzieci nie mogli się w ogóle zebrać. Słońce zachodziło, a niebo barwiło się na jaskrawy pomarańcz. Jared spoglądał na zegarek kilka razy i widziałam, że staje się niespokojny i zniknąłby, gdyby nie chodziło o emocje Mavericka.
Z głośników rozległ się trzask i dyrektor wkroczył na scenę. Wszystkie oczy skierowały się w stronę jego donośnego głosu. – Za chwi