Rozdział 258: Tylko o Kendricku
Druga strona nie odpowiedziała od razu, ale delikatnie wzięła ją za rękę i powiedziała głębokim głosem: "Bardzo cię swędzi rana?"
Na dźwięk znajomego głosu Annabelle omal nie wybuchnęła płaczem.
"Mistrzu, to naprawdę ty! Wiedziałam, że to ty, prawda?"
"Anno, jeszcze mi nie odpowiedziałaś."
"Nie swędzi," zawołała podekscytowana Annabelle, siadając. "Odkąd ostatnim razem przyszedłeś i nałożyłeś leka