Rozdział 631: Pod Jego Opieką
– Jeśli się myliłem, to dlaczego przepraszałeś? – głos Julissy był teraz o wiele cichszy, jej pewność siebie osłabła. Stała tam, a w jej oczach migotała mieszanka dezorientacji i zranienia.
Scott westchnął, zirytowany. – Nie chciałem, żebyś była dalej nękana – zaczął, a w jego głosie pobrzmiewało zmęczenie, które wykraczało poza tę chwilę. – Z charakterem Sereny na pewno spróbuje się na tobie zemś