Rozdział 116: Kenneth Lee Wright
– Odeszły jej wody.
– Nie mamy wyboru. Musimy ratować dziecko. Poinformujcie pana Wrighta.
Gdzieś z tyłu głowy Gabrielle słyszała zamieszanie wokół siebie, ale nie potrafiła w pełni niczego pojąć. Próbowała otworzyć oczy, chcąc zrozumieć, co się dzieje.
W myślach wołała swojego mężczyznę: „Kyle”.
Czuła, że jest gdzieś przewożona i że ludzie wokół niej się spieszą.
Chciała poruszyć rękami, ale miał