Rozdział 481: Tylko po to, by jej pomóc
Esme długo czekała na Vanessę. W końcu zobaczyła, jak wraca. - Czemu tak późno? Czekam tu wieczność. Chodźmy. Gdzie samochód? Przecież poszłaś wezwać taksówkę?
Vanessa była niespokojna i mówiła nerwowo: - Ezzy, stało się coś poważnego.
Wyraz twarzy Esme na chwilę zastygł. - Co?
Vanessa nie miała wyboru i opowiedziała Esme, co się stało. - Poszłam wezwać taksówkę, ale w połowie drogi pan Anderson m