Rozdział 1036: Zniknięcie
W gabinecie.
Clayton cierpliwie czekał, aż Floyd się przebierze, stojąc tam uniżenie.
Floyd spojrzał na niego i usiadł na sofie.
– Siadaj.
Clayton zastanowił się chwilę, zanim usiadł.
Powtórzył Floydowi to, co powiedział Nicole.
Tym razem Clayton czuł, jakby jego serce nie było tak ciężkie, kiedy o tym mówił.
Kiedy mówił, to było tak, jakby opowiadał o kimś innym.
Okazało się, że ból naprawdę może