Rozdział 1107. Czyja czarna karta?
Yvette uśmiechnęła się. "Sean popierał zerwanie małżeństwa. Chciał się ze mną ożenić, ale odmówiłam. Jakie korzyści miałabym z poślubienia go, poza wybieleniem faktu, że miał romans? Nie jestem aż taka głupia. Wszyscy się tylko bawimy. Będziemy razem, jeśli uznamy, że do siebie pasujemy, a rozstaniemy się, jeśli przestaniemy do siebie pasować. Jaki jest sens w takim uwikłaniu?"
Nicole wzięła głębo