Rozdział 845: A co jeśli nie podpiszę?
Mitchell, zachowując proporcje, rzucił te słowa. I choć zabrzmiały zuchwale, były lepsze niż upokorzenie.
Stary Mistrz Ferguson zamilkł na moment, trawiąc jego słowa. Wzrok wbił w Mitchella z lodowatym spokojem.
– A jeśli nie podpiszę?
Mitchell uśmiechnął się lekko. – Wtedy te dowody trafią prosto do sądu, a pańskim podpisem przypieczętuje pan upadek całej rodziny Fergusonów.
Nie chodziło o to, że