Rozdział 285
Rozdział 217
**Perspektywa Josie**
Po godzinie zażartej dyskusji w końcu doszliśmy do porozumienia, że ktoś z naszej grupy więzi, razem z Robertem, spróbuje zinfiltrować szeregi renegatów. Raff chciał wysłać jednego ze swoich ludzi, ale potrzebujemy kogoś odpornego na przymus i zdolnego do komunikacji z nami bez użycia technologii, którą mogliby wykryć.
– No dobra, kto idzie na ochotnika? Bo chyba