Rozdział 366
Rozdział 41
**Perspektywa Harper**
Mama Finleya wychodzi z pokoju i czuję się trochę zakłopotana tym, że wygadałam to, co widziałam, ale to było tak głębokie połączenie między matką a synem, że omal nie wybuchnęłam płaczem z czystej miłości, którą poczułam.
– To wcale nie było niezręczne – śmieje się Finley.
– Przepraszam.
– Nie masz za co przepraszać. Będzie o tym opowiadać przez lata. Po prostu