Rozdział 332
Rozdział 12
**Perspektywa Harper**
Stołówka nie jest dziś rano tak zatłoczona. Podejrzewam, że zrobi się gęściej, kiedy studenci się obudzą, ale na razie jest znośnie.
Dołączamy razem do niewielkiej kolejki i już tęsknię za słynnymi naleśnikami taty, które robił prawie każdego ranka dla całej rodziny.
Dillon stoi przede mną, a Archie za moimi plecami. Obaj co chwilę sprawdzają, czy wszystko ze mną