Rozdział 121
Największym marzeniem dziewczynki było mieć piękne, długie włosy.
Później zmarła, nie doczekawszy spełnienia tego życzenia.
Jeremy tak naprawdę nie chciał, żeby obcięła włosy. "Rób, jak uważasz."
Tego wieczoru Melody dużo rozmawiała z Felicją i Jasonem o sierocińcu. Czuła się o wiele bardziej swobodnie.
Spojrzała na Jeremy'ego i przypomniała sobie, co powiedziała Felicja. Mogła spróbować poprosić