Rozdział 134
W końcu Melody skontaktowała się z Denvinem i zgodziła się mu pomóc w sądzie. Nawet jeśli wykorzystywał ją tylko jako pionka, nie miała innego wyjścia, jak się zgodzić.
Słowa Andrew nic nie znaczyły – i tak nic nie zrobi w sprawie sierocińca. Cała nadzieja Melody spoczywała teraz na Denvinie.
Co do sytuacji Tiffany, było niemal pewne, że Andrew i Laura w to ingerowali.
Nikt nie zamierzał pomóc Mel