Rozdział 228
Gdyby to było na samym początku, Melody bez wahania wybrałaby zawód pielęgniarki. Szczerze mówiąc, wybrała pielęgniarstwo ze względu na Jeremy’ego, ale też naprawdę lubiła tę pracę.
Była naturalnie troskliwa, a za każdym razem, gdy widziała pacjenta wracającego do zdrowia pod jej opieką, odczuwała głębokie poczucie spełnienia. To spełnienie przynosiło ciepło, które wypełniało ją od środka.
Dlatego