Rozdział 284
Ton Melody wskazywał, że nie blefuje, a jej spojrzenie było równie szczere.
Wciąż wpatrywała się w Jeremy'ego, jakby chciała zobaczyć jego reakcję, ale na jego twarzy malował się ten sam wyraz.
Patrząc na nią, powiedział spokojnie: "Nie masz dowodów, które by ją z tym łączyły."
Melody odparła: "Właśnie, dlatego to taka szkoda."
Nie wiedziała, czy to ostatnie wydarzenia na nią wpłynęły, ale czuła,