Rozdział 223: Spacer na Rękach
Głos zabrzmiał niczym grzmot, i wszyscy z trudem mogli uwierzyć, że pochodził od Tristana.
Urielowi zadrżały usta. Do tej pory nie chciał pogodzić się z rzeczywistością. "Biorąc pod uwagę status i pozycję Tristana, jak to w ogóle możliwe?" – pomyślał.
– Panie Elms, cz-czy to prawda? Czy ona sfałszowała pański podpis? – zapytał Uriel.
Tristan, z uśmiechem, uprzejmie przedstawił nową osobę wszystkim