Rozdział 289: Milczenie Złotem
Deszcz przerodził się w ulewę, dudniąc głośno o parasol. Napięcie w powietrzu było równie gęste, jak w tę parną pogodę, wszystko wisiało na włosku.
– Ten głęboki, rubinowy klejnot wart jest trzy miliony, wystarczająco, by kupić informacje – oznajmił Easton, nie dając się nabrać na żałosny spektakl Yeleny. – Przestań udawać. Facet z Brookfield Residence wciąż na ciebie czeka.
Yelena otarła łzy, poc