Część Druga, Rozdział Dwudziesty Szósty: Rosie
Nie jestem idiotką. Silas nie jest już dla mnie taki sam. Minął tydzień od kłótni i wybuchu, który okazał się być spowodowany wyciekiem gazu. Silas sprawdzał, czy wszystko ze mną w porządku przez dwa dni po tym, co się stało, a potem już nie zadzwonił. Ani razu. Pytałam go wiele razy, czy chciałby zjeść ze mną śniadanie, lunch lub kolację, a on zawsze miał wymówki.
Już nawet nie pijemy razem kawy.