Część Druga: Rozdział Osiemdziesiąty Siódmy: Rosie
Cokolwiek bym nie robiła, nic nie wydaje się działać. Ponury nastrój, w którym tkwi Silas, nie mija. Dwa tygodnie temu przeszedł operację kolana i od tamtej pory ledwo się odzywa i z nikim nie wchodzi w interakcje.
Odciął się ode mnie, ale to nie dotyczy tylko mnie. Odciął się od wszystkich i nikt z nas nie wie, co możemy zrobić, żeby mu pomóc. Zaproponowałam terapię, ale pomysł mu się nie spodoba