Część Druga, Rozdział Osiemdziesiąty Pierwszy: Rosie
Przynajmniej tym razem jest na imprezie charytatywnej, prawda? Nie wystawił mnie, bo balował albo spędzał czas z kumplami, więc nie powinnam czuć się źle ani być rozczarowana. Ale dlaczego się tak czuję?
Dlaczego się boję? Głos w mojej głowie wciąż mi powtarza, że przesadzam, ale intuicja mówi co innego.
Rano trudno było mi się na niego gniewać, bo o ile pamiętam, nigdy nie gniewałam się na Silasa