172
– Co tu robicie? – zapytał ponownie.
Spojrzeli na siebie, potem na niego, a następnie Remeta wyszła naprzód. – Remeta chciała z-zobaczyć k-króla – wymamrotała w odpowiedzi. Kiedy król nie odpowiedział, Remeta uznała to za postęp. Przynajmniej znowu ich nie odpędzał. Puściła Cornę i podeszła bliżej niego, a potem usiadła na krześle obok niego.
Król zesztywniał, ale jego wzrok nie oderwał się od ksi