Sto siedemdziesiąt
Danika była chora i z każdym dniem czuła się coraz gorzej.
Baski mieszała zioła i zanosiła je Danice do lochu. Z pomocą Dargaka udało jej się przygotować mały materac do spania dla Daniki wewnątrz lochu, po tym jak spędziła dwie noce na zimnej, twardej ziemi.
Danika obudziła się drugiego dnia niezdolna do poruszania ciałem, ponieważ bardzo ją bolało. Jako księżniczka zawsze miała najmiększe łóżka,