Rozdział 120
Alyssa
Po kilku godzinach snu budzę się otulona ciałami Niko i Masona, ale Kinga nigdzie nie widzę. Przez moment zastanawiam się, czy nie wezwały go jakieś obowiązki, ale jestem pewna, że zanim by wyszedł, obudziłby mnie, żeby uprzedzić.
Wymykam się z łóżka i sprawdzam, czy Zuri wszystko w porządku. Stąpam lekko, przesuwając się po cichym domu. Po szybkiej wizycie w łazience schodzę na dół. W słab