Rozdział 161
Alyssa
Budzę się pod wpływem ciepłego dotyku warg muskających moją szyję, na przemian słodkimi pocałunkami i leniwymi, drażniącymi muśnięciami języka. Z moich ust wydobywa się senne jęknięcie, zanim jeszcze dociera do mnie, co się dzieje, a moje palce instynktownie wślizgują się na jego przedramiona, gdy opiera się nade mną.
– Obudź się, słodka – szepcze Niko ochrypłym głosem, by w końcu zawładnąć