Rozdział 212
PERSPEKTYWA RAMONA
Ku mojemu zaskoczeniu, gdy zbliżałem się do swoich komnat, z daleka dostrzegłem Daisy.
Szła z inną kobietą, co dało mi do myślenia, że w MoonRay naprawdę zaszły zmiany.
Ona też mnie zauważyła i pomimo odległości, widziałem jej uśmiech.
Kiedy dotarliśmy do tego samego miejsca, zatrzymała się, puściła mi oczko i wycofała się.
"Pa Jackie," powiedziała, odchodząc.
"Alfę Ramona," Jac