Rozdział 118
Mężczyzna pokręcił głową, oniemiały jej słowami. Jak Meilyn mogła mówić takie rzeczy, kiedy nie wie, co zrobił, by znaleźć się w tej pozycji? Nie miała prawa go krytykować, skoro w jego oczach była tylko owadem, którego mógł zadeptać na śmierć.
Widząc jego wahanie, Meilyn powoli zaczęła przesuwać ręce, by przeciąć linę sztyletem, co było trudnym zadaniem, bo jeden zły ruch i wbiłby się prosto w je