Rozdział 144
Mój mąż jest mafiosem
Rozdział 144
– Kochanie – powiedział Dalzon z uśmiechem na twarzy – wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.
Serce Meilyn zabiło mocniej na ten gest. Rocznica – ich rocznica – była przypomnieniem nie tylko upływającego czasu, ale i miłości, śmiechu, walk i zwycięstw, które razem dzielili przez te wszystkie lata. Kiedy się poznali, nigdy nie wyobrażała sobie, że pewnego dnia