Chapter 120 A Race
Joshua stał się wyraźnie chłodniejszy w obecności nieznajomych, ledwie skinął głową, dając jasno do zrozumienia, że nie jest zainteresowany dalszą interakcją.
Spojrzenie Kingstona szybko spoczęło na Shermaine. Powitał ją łagodnie: "Pani Shue, co za zaszczyt panią poznać". Następnie wręczył swoją wizytówkę.
"Dzień dobry", powiedziała Shermaine, sięgając po wizytówkę. Było na niej napisane: Kingston