Chapter 629 Loyalty
Po nałożeniu maści, Henryk umył ręce w milczeniu, z wyrazem twarzy nie do odczytania. "Wstawaj. Idziemy jeszcze raz."
Shirley uniosła brew i wyciągnęła rękę. Chwycił ją i pomógł jej wstać.
Kiedy muzyka rozbrzmiała na nowo, coś się subtelnie zmieniło. Henryk uspokoił się, odsuwając rozpraszające myśli na bok.
Nie dało się temu zaprzeczyć. Kiedy ten mężczyzna się skupiał, jego obecność stawała się m