Chapter 467 A Trash Man
Zanim Szymon się odezwał, to już nie miało żadnego znaczenia.
Leżąc na ziemi, Mandy wypluła kolejną porcję krwi. Wyciągnęła rękę i chwyciła brzeg spodni Szymona, a jej głos był ledwo słyszalny, gdy błagała: "Szymonie, proszę... pomóż mi."
Nie chciała umierać. Ale ból w jej ciele ciągle się nasilał.
Szymon spojrzał na nią z góry. Nieważne, co zrobiła, Mandy była uczennicą jego ojca, Bronka. Wychowa